wtorek, 14 października 2014

Prolog/ ostrzeżenie / wprowadzenie

Mówią,  że nic nie dzieje się z przypadku. Ja dodaję,  że przez przypadek to można sobie dziecko zrobić.  Przez przypadek, nie znaczy, że to coś złego. Jestem dziełem przypadku, może nawet moich rodziców..? Nie jestem zła.  Bywam sfrustrowana. Pewnie to w znacznej mierze będzie napędzać linijki liter ułożonych w słowa w tym miejscu. Zaczynam. Nie z kopyta. Ale zamierzam nabrać rozpędu jak Jessica*, która uczy mnie konsekwencji...

Brudnopis. To będzie mój skład myśli różnych,  dziwnych,  ktorych nie przepisuje się "na czysto".

Dzień dobry.


*Jessica - moja pralka, która po zakończeniu swojej pracy piskiem woła mnie, przypominając,  że teraz moja kolej na działanie. Pierońsko skuteczna!