Nie, nie obudziłam się dzisiaj z mentalną erekcją wynikającą z poczucia własnej wartości i kobiecości. Naprawiam to przed lustrem kilkoma pociagnieciami tuszu. Jest dobrze.
Wychodzę z domu. Wcześniej niż ostatnio. Wita mnie słońce. Tuli, czule. Wdycham wiosnę. Powietrze jest jakby mgliste. Owocowe drzewka, posadzone kilka tygodni temu, właśnie zakwitły. Wiosna!
To dobry tydzień. Wszystko dzieje się x3. W poniedziałek trzecie odświeżenie znajomości. Był to też dzień przyjacielski x3. Wtorek: praca, paintball,prasowanie. 3x P. Wczoraj inna literka sponsorowała emocje. Również x3.
Idę uśmiechnięta. Wulkan pozytywnej energii. Bez suplementacji kawą i energetyczną muzyką.
Z życzeniami nieprzyzwoicie udanego dnia,
ja ;)
ja ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz